Przychodzą takie momenty, kiedy łzy wzruszenia i wdzięczności napływają nam do oczu. To przez Was Kochani, przez anioły, które zebrały się wokół Przystani. U nas potrzeb jest tyle, że ciężko wszystkie wymienić. A Wy nas wzruszacie, jeden anioł chciał bardzo pomóc, zgłosił że uszyje legowisko, inny uszył ptaszka i wystawił na licytację, a kolejny anioł potrafił malować. I namalował cudne obrazy i przekazał na licytację. Kolejny anioł lubił i umiał szyć torebki. I od lat bony na swoje torebki przekazuje I tak każdy coś od siebie. Ktoś podarował książkę, ktoś dał talerz, a ktoś biżuterię… Ktoś sam ma niewiele, ale podarował butelkę płynu do podłóg…ktoś wpłacił kilka groszy.
Każdy z uśmiechem, każdy z serdecznymi życzeniami.
I wzruszają nas takie chwile, kiedy czujemy, że jesteście z nami. Z takich małych i większych gestów życzliwości budujecie wielkie serce wokół Przystani Ocalenie. Serce, które wzmacnia Przystań i dodaje sił nam wszystkim. Każdy z Was dodaje małą cegiełkę od siebie i staje wielki i piękny mur. Dziękujemy, że jesteście z nami, że jesteście tak dobrymi ludźmi, którym los naszych zwierząt nie jest obojętny.
Pamiętajcie, ze Przystań Ocalenie to też Wy. Bo bez Was, nie ma nas.