21.09.2005
"pojechałam do domu się przebrać. oczy piekły niemiłosiernie po 2 nieprzespanych nocach i od ciągłego płaczu... od poniedziałku nasze nastroje nierozerwalnie związane były ze stanem, w jakim znajdowała się Majeczka. a była to ciągła huśtawka... czuliśmy oddech śmierci, ale ona wciąż walczyła! niespodziewane poprawy dawały nam nadzieję - dziewczynka bardzo chciała żyć... więc pomagaliśmy jej, żeby w tej przeprawie z okropną chorobą nie była sama. noc z wtorku na środę była straszna... Maja chciała biec do domu, ale coś ją jeszcze powstrzymywało... prosiła o pieszczoty, podnosząc pyszczek, żeby dać buzi... mruczała w prośbie o masaż brzuszka. w szaleńczym galopie zrywała owijki z nóg, zrzucała z siebie koce i derki. to był koszmar! ale kiedy znów podnosiła głowę, patrzyła jednak spokojnym wzrokiem, jakby mówiła: „nie zostawiaj mnie, nie teraz; mam siłę, chcę spróbować raz jeszcze...” i jej cichutkie rżenie: „chodź, bądź przy mnie... boli mnie oczko, możesz wziąć moją głowę na kolana?” to było niesamowite - tak bardzo chciała być zrozumiana, tak potrzebowała bliskości... więc nie zostawialiśmy jej samej, wciąż ktoś przy niej był. także wczorajszej nocy, kiedy już się poddała i zrozumieliśmy, że musimy i teraz jej pomóc, wesprzeć ją w tej decyzji. około 1:00 w nocy Majeczka zasnęła... byłam z nią zaledwie 3 dni, 2 noce, lecz pokochałam tę dziewczynkę całym sercem. chcę wierzyć, że teraz pasie się ze swoim źrebaczkiem w końcu wolna od bólu... i od człowieka..."
Agnieszka

Dziękujemy za ratowanie Mai.

Pragniemy jeszcze raz imiennie podziękować wszystkim, którzy pomagali w ratowaniu Mai. Dużo osób dzwoniło do nas i stąd wiedziało, że jej stan jest bardzo ciężki i nie jest pewne czy uda się ją uratować, a jednak zarówno w słowach jak i w materialnej pomocy okazaliście Państwo wielkie serce i zrozumienie, że trzeba dać jej szansę do końca-jej i źrebaczkowi. Każda taka wiadomość od Państwa jest dla nas bardzo ważnym potwierdzeniem, że w naszym postanowieniu-ratowania tych najbiedniejszych, najbardziej chorych i prawie bez szans - nie jesteśmy sami, ale mamy Wasze poparcie!

Dziękujemy z całego serca (gdybyśmy kogoś pominęli to bardzo przepraszam - kiedy się robi wszystko po nocach to literki są jakieś takie podobne):

  • Katarzyna Adamus
  • Gabriela Bartecka
  • Natasza Bartkowiak
  • Małgorzata Biedrzycka
  • Monika Bryłka
  • Mariusz Chojnowski
  • Kama Frąckowska
  • Barbara Gałązka
  • Iwona Gałązka
  • Hanna Gawrychowska
  • Beata Głowicka
  • Justyna Gołaszewska
  • Justyna Grzelecka
  • Joanna Jaroszyńska
  • Agnieszka Kania
  • Mirosława Klęczek-Kasperczyk
  • Iwona Konnowska
  • Rafał Kosowski
  • Agnieszka Krajniczyn
  • Anna Kublik
  • Dominika Kulczyńska - Piekarska
  • Dorota i Piotr Kwiatkowscy
  • Joanna Lenarczyk - Przekwas
  • Monika Milusz
  • Danuta Myszkiewicz
  • Joanna Nowak
  • Magdlena Nowak
  • Monika Niewiadomska
  • Jan Podsiadły
  • Małgorzata Prokopowicz
  • Elżbieta Przytarska
  • Anna Radomska
  • Małgorzata Skok - Wlczyńska
  • Urszula Siniarska
  • Marta Sieńkowska
  • Zbigniew Skórski
  • Agata Sobczyk
  • Paulina Sołtowska
  • Aneta Starczewska
  • Dorota Szaran - Domańska
  • Bogna Szlósarczyk
  • Katarzyna Susz
  • Izabela Szumielewicz
  • Anna Zielińska - Gawęda
  • Gabriela Wałach
  • Maciej Widawski
  • Sylwia Wilczyńska
  • Małgorzata Werat
  • Maria Wolosek
  • Anna Wołowiec
  • Katarzyna Wieszołek
  • Magdalena Zalewska
  • Ewa Wronko
  • A.K Farma Agnieszka Kowalczewska
  • Biuro Tłumaczeń Ewa Wronko
  • Dzieci ze świetlicy przy SP Nr 2 w Chełmku wraz z Pania Ewą Wędzina
  • Mystic Produktion Barbara Mikuła
  • Personel San Sanvit Ciechocinek
  • Usługi przy projektowaniu Małgorzata Stanejko
  • Viz- projekt Joanna Korczyńska
  • Zespół Wilki