Jeśli nie to tutaj można przeczytać:
https://wiadomosci.wp.pl/podkarpackie-rumuni-znecali-sie-nad-konmi-zostali-aresztowani-6326090011641473a
Jeden z koni został brutalnie zakatowany przez dwóch obywateli Rumunii na tej stacji podczas przeładunku ,drugi równo mocno pobity odszedł kolejnego dnia… Wszystkie były skrajnie wycieńczone i przerażone, jednak pozostałe były nieco silniejsze żeby przetrwać. Ponadto zwierzęta przewożone były w całkowicie niedostosowanych i trudnych dla nich warunkach, były ściśnięte bo było ich więcej niż dozwolono i wiązane metalowymi łańcuchami tak aby nie mogły się ruszyć. To karygodne warunki przewozu zwierząt. W głowie się nie mieści, że nikt nie zainteresował się tym wcześniej i pozwolono przejechać im tak wiele kilometrów… Pojazd, wewnątrz którego się znajdowały, nie był przystosowany do transportu takiej ilości zwierząt. Cztery sponiewierane i przerażone konie trafiły po jakimś czasie pod naszą opiekę. Od jakiegoś czasu rozpoczął się proces sądowy w tej sprawie. My reprezentujemy nieme ofiary ludzi- cztery konie: Zeusa, Cynamona, Brendę i Atenę, a na ławie oskarżonych zasiada dwóch obywateli zza granicy. W przyszlym tygodniu odbędzie się kolejne posiedzenie w tej sprawie ,a sprawa odbywa się na Podkarpaciu czyli kawał drogi od nas. Nie może nas tam zabraknąć… Człowiek zawiódł je tak wiele razy, chociaż ten raz kiedy od tego zależy ich życie i dalszy los my nie chcemy ich zawieść… Te konie które tak odżyły zaufały człowiekowi nie mogą wrócić do swoich oprawców. Bardzo Państwa prosimy o środki na paliwo, by móc tam dojechać i na obronę prawną żeby walczyć o te, które same obronić się nie mogą… To trudna sprawa ciągnąca się od 2018 roku… Prosimy tez o trzymanie kciuków za pozytywne zakończenie…

Zobaczcie zdjęcia jak z przerażonych zmieniły się w piękne, dumne i wolne konie…

Można wpłacić grosik na ten cel:

91 1050 1399 1000 0022 0998 2426
z dopiskiem "Rozprawa"
Komitet Pomocy dla Zwierząt
ul. Bałuckiego 7/37
43-100 Tychy

Z góry dziękujemy za każdą pomoc ❤